Studniówka, czyli świętowanie teoretycznych stu dni do matury jest jedną z najważniejszych imprez dla uczniów szkoły średniej. Choć do niedawna większość klas wolała pójść w stronę tradycjonalizmu i organizowali przyjęcie w szkolnej sali gimnastycznej, tak dzisiaj stawia się na prestiż i impreza powinna się odbyć w odpowiednim miejscu.

Jaki lokal wybrać?

Zacznijmy od kosztów, bo są one zdecydowanie najważniejsze. Zazwyczaj za jedną osobę płaci się od 50 do 75 złotych, czyli 150 złotych za parę. Czy to drogo? Jako, że zarobki stale rosną, a to rodzice zazwyczaj opłacają imprezę, warto rozglądnąć się za restauracją lub hotelem. Za jedno miejsce przy stoliku zapłacimy maksymalnie 120 złotych, czyli około 200 złotych za parę (restauracje dają zniżki uczniom). Do tego należy doliczyć również nauczycieli, ale nie trzeba wliczać kapeli, ochrony i cateringu. Szacuje się, że blisko 70% maturzystów chce zorganizować imprezę w hotelu lub restauracji.

A czemu nie szkoła?

Zapewne zastanawiacie się nad tym pytaniem. Odpowiedź jest banalnie prosta – atmosfera. Miejsce w którym codziennie uczęszczamy na zajęcia nawet jeśli zmieni swój wygląd, nadal pozostanie szkołą. Uczniowie nie będą się czuć komfortowo zwłaszcza, gdy impreza rozkręci się zbyt mocno.

Wiedząc, że średnia cena za parę wynosi około 150 złotych, warto zainwestować kilka groszy więcej i nie przejmując się niczym zorganizować event w restauracji. Nie dość, że nie musimy się przejmować o nic, to na dodatek możemy wynegocjować tańszy nocleg.